[2013/06/21] EPZG - EPWA [B737-400]

1SnajpeR7

Tak jeszcze poza tematem lotu:
To [I] w temacie wzięło się od mojego pomysłu, można, ale nie trzeba. tematy piszemy zgodnie z regulaminem, pomysł nie został jeszcze wprowadzony //ry( A to przepraszam. Jestem z natury w gorącej wodzie kąpany Very Happy

)
Teraz temat lotu:
Leciałem Boeingiem 737-400 linii LOT. Wszystko było normalnie. Pomijam przebieg lotu, bo tam nic nie było nadzwyczajnego. Co najwyżej pułap 10.000 FT. Oraz to, że Beechcraft King Air był ode mnie najbliżej 1,1 mili. Teraz opiszę lądowanie, które choć poza pasem było dotąd najbardziej udane (wśród lądowań jetami). Wyłączam autopilota, ale samolot skręca mi w prawo. Nie mogę w to uwierzyć. włączam ponownie AP, ale samolot mimo to przyziemia poza pasem, trochę przechylony na lewo.
Przewidywane ofiary/ranni/wszyscy: 0/7/144.

Runway

Go-around nie był lepszą opcją?

1SnajpeR7

Ale spójrz - nikt nie zginął Very Happy

Zapomniałem o tej opcji Very Happy

Runway

No ja widzę i dobrze, ale przy takim problemie powinna Ci się w głowie zapalić lampka "Go-Around", niż postanowić, by pozostawić samolot na pastwę autopilota.

1SnajpeR7

Niestety, ale... awaria bezpiecznika w mojej głowie Smile

Jednak włączyłem AP, bo myślałem, że on załatwi sprawę, jednak... no cóż - nie do końca...